Muszę przyznać, że odkąd w naszej kuchni znalazła się maszyna do pieczenia chleba, najchętniej codziennie bym coś nowego piekła. Nie jesteśmy jednak we dwójkę w stanie tego przejeść, więc muszę się niestety hamować przed kolejnymi eksperymentami. Przedwczoraj wieczorem nadszedł w końcu czas, kiedy to pozbawieni wreszcie pieczywa wzięliśmy się za przygotowywanie ciasta na chleb. Ostatnie wolne chwile spędzam na poszukiwaniu ciekawych, prostych przepisów na chleby i bułki. Tym razem upiekliśmy chleb pszenny, z pyszną chrupiącą skórką. (pierwsza próba,korzystając z innego przepisu nie była zbyt udana, choć zjadliwa..)
Cóż to za chleb nam wyszedł! Muszę przyznać, że oboje się zakochaliśmy. Kostas stwierdził, że nie muszę szukać już innego przepisu, bo ten jest na tyle dobry, że może jeść taki codziennie.
Miękki w środku (ale nie kruszy się podczas smarowania masłem), z pyszną chrupiącą skórką z wierzchu. No i ten zapach!.. Czy jest jakiś piękniejszy zapach w domu, niż właśnie ten unoszący się w czasie pieczenia chleba?! Chyba żadne ciasto tego nie przebije, mimo wszystko.. :)
Przepis zaczerpnęłam od Kuchni w zieleni. Dodałam jednak odrobinę większą ilość wody i zamieniłam drożdże świeże na instant. Użyłam także dwóch różnych rodzajów mąki, jednak ciężko mi powiedzieć jakich, ponieważ greckie mąki różnią się trochę od polskich. Jedna z nich to mąka do wypieków chleba, a druga nadająca się do ciast kruchych. Nie mniej jednak, w oryginale przepis podaje po prostu "pół kilo mąki pszennej", tak więc z pewnością bez żadnych miksów również chlebek się uda :) Gorąco polecam :)
Składniki:
- 500 g przesianej mąki pszennej
- 125 ml mleka
- 125 ml wody (ja dałam odrobinę więcej)
- szczypta cukru
- 1 łyżeczka soli
- 5 g drożdży w proszku
- 1 łyżeczka masła do posmarowania wierzchu
- odrobina mąki do opruszenia chleba przed pieczeniem
Wykonanie:
(Ciasto wyrabiałam i pozostawiłam na pierwsze wyrastanie w maszynie do pieczenia chleba)
1. Umieszczamy wszystkie składniki w maszynie do pieczenia chleba i uruchamiamy ją. Pozostawiamy w maszynie na czas mieszania, wyrabiania i pierwszego długiego wyrastania )
2. Po pierwszym wyrośnięciu, przekładamy ciasto na lekko podsypaną mąką stolnicę, i ponownie zagniatamy, formujemy wałek, podwijamy brzegi pod spód i odkładamy w ciepłe miejsce na drugie wyrastanie, na ok 30-40 min.
3. Wyrośnięty chleb, przed włożeniem do piekarnika nagrzanego do 220 st C. lekko smarujemy roztopionym masłem i opruszamy mąką. Po włożeniu do piekarnika temperaturą zmniejszamy do 200 st. C. i pieczemy ok 40 min. Chleb jest odpowiednio upieczony, jeśli uderzając w jego spód usłyszymy głuchy odgłos. Po upieczeniu pozostawiamy chleb w wyłączonym, otwartym piekarniku przez około 15 min.
Chleb wygląda aptetycznie, a do tego tyle ma pochwał od Ciebie, że nie ma innej opcji jak jego wypróbowanie :)..
OdpowiedzUsuńByć może się nie znamy ;) ale ta chrupiąca skórka i mięciutkie wnętrze naprawdę nam baaardzo smakuje :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale domowy chleb jest na wagę złota! :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie :) Zjadłabym taki z masłem i dżemem albo z awokado :P Kupny chleb, przy takim może się schować :P
OdpowiedzUsuń