Tak jak obiecałam, choć z małym poślizgiem, dodaję przepis na czekoladowe ciasto sufletowe z cynamonową bitą śmietaną i karmelizowanymi bananami.
W Grecji nie jest łatwo utrzymać wagę. Po pierwsze mają tu pyszne, idealnie odpowiadające mojemu podniebieniu jedzenie a ponadto całe mnóstwo słodkości. Bo czymże byłaby poranna kawa, popołudniowa także, obiad i kolacja bez słodyczy "na deser" !?
Ostatnio przygotowałam ogromne pasticcio. Miałam tak dużo rozmrożonego mięsa mielonego, że postał z niego naprawdę duży obiad. Zaprosiłam więc moją nauczycielkę greckiego z facetem, aby pomogli nam to pochłonąć i wyobraźcie sobie, że pierwsza myśl, jaka pojawiła się w mojej głowie po wypowiedzeniu słów "zapraszam" była następująca "ojejj! nie mam nic słodkiego"
W domyśle oczywiście, słodkiego, pieczonego w domu lub z najlepszej cukierni, bo słodycze sklepowe nie wchodzą zbytnio w grę.
Miałam jeszcze sporo czasu, a pamiętając udane połączenie smakowe, wykorzystane do przygotowania pierogów leniwych z cynamonową śmietanką i karmelizowanymi bananami postanowiłam wrócić do tych smaków w nieco innej odsłonie.
I tak powstał pyszny, mały deser. Czekoladowe ciasto sufletowe od Doroty, które mam nadzieję wszystkim jest już znane, przykryte kleksikami cynamonowej śmietanki i ozdobione karmelizowanymi bananami i wiórkami czekoladowymi.
Dość wytrawne. W mojej wersji cukier zastąpiłam słodzikiem i zjadłam tylko jeden chapsik (bo ta dietka..) Ale deser zyskał uznanie i mimo swojej prostoty nasłuchałam się pochwał :)
A w dodatku jest szybkie!
Składniki:
- 4 jaka, białka i żółtka oddzielnie
- 150 g cukru pudru
- 45 g kakao, przesianego
- 150 ml kremówki
- cukier puder do smaku
- łyżeczka cynamonu
- łyżka wody
- łyżka brązowego cukru
- 1 banan
Przygotowanie:
1. Zaczynamy od przygotowania bananów. Na patelni mieszamy łyżkę wody z łyżką brązowego cukru i podgrzewamy na średnim ogniu. Gdy cukier się rozpuści dodajemy pokrojonego w dość grube plasterki banana. Nadal podgrzewamy, mieszając od czasu, do czasu, do momentu aż cukier się skarmelizuje i banany nabiorą złotego koloru.
2. Oddzielamy białka od żółtek. Żółtka ubijamy na puszystą jasną masę Miksując, dodajemy cukier puder a następnie kakao. (masa mocno zgęstnieje)
3. Białka ubijamy na sztywną pianę (uważajmy aby ich nie przebić!) Stopniowo dodajemy do kakaowej masy i delikatnie mieszamy.
4. Formę o średnicy 16 lub 18 cm wykładamy papierem do pieczenia. Gotowe ciasto przelewamy do formy i wkładamy do piekarnika nagrzanego na 180 st. C na ok. 30-40 minut.
(można także najpierw ubić żółtka na puszystą masę i dodać kakao, a następnie białka ubić z cukrem i zmieszać z kakaową masą, jest łatwiej )
5. Po upieczeniu ciasto wyjmujemy z piekarnika i studzimy do osiągnięcia temperatury pokojowej, bez wyciągania z formy. Ciasto opadnie ale to nic :)
6. W czasie studzenia ciasta przygotowujemy śmietankę. Ubijamy kremówkę z cukrem pudrem (lub słodzikiem) i cynamonem, do momentu uzyskania sztywnej masy. Krem umieszczamy w lodówce.
7. Kiedy ciasto całkowicie ostygnie, krem cynamonowy przekładamy do szprycy i dekorujemy nim wierzch ciasta. Całość dopełniamy zimnymi już karmelizowanymi bananami.
Ten cynamonowy puch *.* Oddaj mi! :D
OdpowiedzUsuńprezentuje się obłędnie pysznie :)
OdpowiedzUsuńTo ciasto to istny obłęd! *.*
OdpowiedzUsuńGenialna kompozycja smaków! :)