Hej hej, co prawda pogoda za oknem iście letnia, ale owoce przypominają nam o nadchodzącej jesieni. Mnóstwo śliwek, gruszek i coraz lepszych jabłek... Powoli zacznie się sezon na szarlotki , crumble i korzenne przyprawy :) Zanim to jednak nastąpi chciałabym zaprezentować Wam przepis na pyszną tartę z musem gruszowym i czekoladowym ganache - w sam raz na ostatnie ciepłe dni :)
Nie jestem wielką fanką tart. Nie specjalnie mi one smakują a i średnio wychodzi mi ich pieczenie. Ale ta jest inna. Trzeba poświęcić jej troszkę czasu, ale opłaca się! :) Gdy ją robiłam, mówiłam że już nigdy więcej się za nią nie zabiorę bo pół dnia zleciało zanim była gotowa, ale gdy ją spróbowałam, szybko zmieniłam zdanie :) Jeśli macie chwilę i chcecie spróbować czegoś innego a zarazem smacznego - gorąco polecam! :)
Składniki:
Na ciasto:
- 100 gram masła
- pół szklanki cukru pudru
- 1 i 1/5 szklanki mąki
- niecałe pół szklanki kakao
- 1 jajo + 1 żółtko
Mus gruszowy:
- 3 duże, dojrzałe gruszki
- 50 g masła
- łyżka soku z cytryny
- łyżka żelatyny
- pół szklanki cukru
- łyżka ekstraktu waniliowego
- 200 ml śmietanki kremówki
- 2 białka jajek
Ganache:
- 2 czekolady ( u mnie 1 gorzka i 1 mleczna z orzechami)
- 200ml śmietanki kremówki
Przygotowanie:
Ciasto:
1. Do miski przesiewamy suche składniki, dodajemy pokrojone w kostkę masło, lekko zagniatamy. Dodajemy jajko i żółtko, wyrabiamy ciasto, aż będzie gładkie i lśniące. Wkładamy do lodówki na ok 15 min.
2. Formę do tarty smarujemy masłem i obsypujemy mąką. Schłodzone ciasto należy rozwałkujemy na podsypanej mąką stolnicy. Układamy w formie i dociskamy brzegi.
3. Pieczemy ok 15 min w 180st.C. Po upieczeniu można wyjąć ciasto z formy.
Mus gruszowy:
1. Gruszki obieramy i kroimy w kostkę. Umieszczamy je w garnku, dodajemy masło, cukier, sok z cytryny i aromat waniliowy i podgrzewamy na małym ogniu. Całość podgrzewamy, dodajemy żelatynę i gotujemy na niedużym ogniu przez około 15 min. Po tym czasie zdejmujemy z kuchenki i odstawiamy na ok 10 min.
2. Po tym czasie całość miksujemy blenderem na mus. Odstawiamy do schłodzenia.
3. Ubijamy kremówkę na puszystą masę i dokładamy ją do schłodzonej masy gruszkowej.Delikatnie mieszamy. (może wyglądać jakby się delikatnie zważyła, ale w ogóle się tym nie przejmujcie:) ) Odkładamy do lodówki.
4. Ubijamy białka na sztywną pianę. I ponownie mieszamy je z masą gruszkową.
5. Gotowy mus wylewamy na upieczone, schłodzone ciasto i wstawiamy do lodówki na 3 godziny.
Ganache:
1. Do miski wlewamy kremówkę i dodajemy kostki czekolad. Podgrzewamy całość w kąpieli wodnej, aż czekolada stanie się płynna. Zdejmujemy z ognia i miksujemy ok 5 minut. Całość odstawiamy do schłodzenia. Gdy czekolada zacznie lekko gęstnieć wylewamy ją na mus gruszowy. Odstawiamy w zimne miejsce najlepiej na całą noc.
Przekonuje mnie ta tarta,gruszkowa,pycha!.
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie smacznie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w moim konkursie http://myszkagotuje.blogspot.com/2013/09/imprezowy-konkurs.html
Czy w przepisie na ciasto zamiast 100 g cukru nie powinno byc "masla"?
OdpowiedzUsuńOczywiście, masz rację:) nie wiem jak wkradł sie ten bład, ale już poprawiłam, dzięki za info;)
Usuń