Nie wiem jak Wy, ale ja przepadam za drożdżowymi łakociami. Bodajże rok temu, będąc na majówce u znajomych, miałam okazję jeść przepyszne rogaliki zrobione przez Ich babcię. Niesamowicie mi smakowały, więc oczywiście poprosiłam o przepis na ciasto drożdżowe. Leżał więc w szafie cały rok.. aż wreszcie nadeszła chwila by zrobić powtórkę z rozrywki. Upiekłam więc swoją wersję rogalików na podstawie przepisu od babci i nadziałam je serkiem waniliowym i nutellą. Kto chce ? :)
Składniki:
- 1/2 kg mąki
- 15 dkg margaryny
- 1 jajko + 1 żółtko
- 1/8 litra śmietany
- 5 dkg drożdży
- sól, cukier wanilinowy
- serek waniliowy g (jak na sernik) + 3 żółtka + cukier wanilinowy
- nutella
- żółtko z odrobiną mleka do posmarowania rogali
Przygotowanie:
1. Margarynę podgrzewamy aż będzie bardzo miękka, na wpół płynna. Podgrzewamy minimalnie śmietankę, dodajemy drożdże i łyżkę cukru wanilinowego. odstawiamy na moment, aż drożdże zaczną pracować.
2. Do miski przesiewamy mąkę i szczyptę soli. Dodajemy jajko i żółtko. Stopniowo dodajemy śmietankę z drożdżami i zaczynamy wyrabiać ciasto. Dodajemy miękką margarynę i zagniatamy ciasto do momentu, aż utworzy jednolitą masę. Odstawiamy w ciepłe, ciche miejsce do wyrośnięcia.
3. Przygotowujemy nadzienie. Do serka dodajemy żółtka i cukier do smaku. Dokładnie mieszamy np. mikserem. Odstawiamy do lodówki, do momentu wyrośnięcia ciasta.
4. Gdy ciasto podwoi swoją objętość wyjmujemy z miski i dzielimy na 4 części. Piekarnik ustawiamy na 200st. C. Każdą z części rozwałkujemy na kształt koła i przecinamy tworząc trójkąty o krótkiej podstawie i długich bokach. ( z każdej części ciasta wychodzi 8 rogalików) Trójkąty smarujemy nutellą i nakładamy łyżeczką serek. Zawijamy i odkładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pozostawiamy chwilę do wyrośnięcia. Ułożone rogaliki smarujemy roztrzepanym w mleku żółtkiem. Pieczemy do momentu uzyskania pięknie złocistych rogalików.
5. Jeśli lubicie bardziej słodkie rogaliki, udekorujcie je lukrem lub polewą z białej czekolady :)
Wspaniałe te rogaliki, wyglądają bardzo apetycznie. Porywam jednego do herbaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.