Okazja w końcu nadeszła i to nie byle jaka:) Spotykałyśmy się z koleżanami ze studiów stacjo. z okazji zaręczyn jednej z nich. Cała nasza paczka lubi te tradycyjne rożki, więc uznałam, że to idealny smakołyk na świętowanie.
Szukałam dosłownie wszędzie białego maku. Niestety na próżno. Jak się okazuje nawet w Poznaniu ciężko jest go dostać w okresie nieświętomarcińskim. Cóż poradziłam sobie bez niego, co więcej jestem bardzo zadowolona z uzyskanego efektu!:)
Składniki:
Ciastka makaronikowe:
- ok 300 g maku w puszce (może być z bakaliami)
- ok 100 g miazgi migdałowej
- 3 białka
- +opcjonalnie cukier
- niecałe 2 batoniki Pawełki Toffi (ja dałam jeden i 3 kostki )
- pół gorzkiej czekolady (można dać więcej)
- 1/4 szklanki mleka
- pół szklanki cukru
- margaryna 250 g
- 3 zółtka
- kieliszek wódki/spirytusu lub innego alko (ja dałam pół spirytusu i pół amaretto)
- 2 gorzkie/deserowe czekolady
- resztka batona Pawełek
- łyżka masła
- trochę mleka
Ciastka:
1.Mak mieszamy z miazgą migdałową. Możemy dodać cukier, w zależności jak słodkie chcemy aby wyszły ciastka. (mak z puszki jest już słodki, więc ja nie dodawałam)
2.Bialka ubijamy na sztywno i delikatnie mieszamy je z makiem.
3.Włączamy piekarnik na 175 st.C
4.Ciasto nakładamy łyżką na blachę wylożoną papierem do pieczenia. (Moje ciastka są duże, niecała łyżka na jedno, ale można zrobić mini.)
5. Pieczemy w zależności od wielkości, ok 30-45 minut.
6.Ciasta powinny się zarumienić, być upieczone na wierzchu , ale nadal lekko miękkie w środku.
Krem:
1. Batony, czekoladę, mleko i cukier umieszczamy w kąpieli wodnej, rozpuszczamy i dostawiamy do ostygnięcia.
2. Rozcieramy margarynę. Miksująć dodajemy żółtka, przestudzoną masę i na końcu alkohol.
3.Wstawiamy w chłodne miejsce, tak aby masa związała.
Polewa:
1.Roztapiamy czkeoladę i resztkę Pawełka z masłem w kąpieli wodnej. Jeśli polewa jest za gęsta dodajemy troche mleka.
2. Chwilę studzimy, żeby nam cała nie spłynęła z ciastek
Składamy Rożki:
1.Ostudzone ciastka układamy górą do dołu.
2.Nakładamy krem do worka cukierniczego i wyciskamy go na ciastka dość obficie.
3.Polewamy je czekoladą tak by w większości pokryła krem.
4.Schładzamy, aż czekolada zastygnie.
5. ZJADAMY! Są pyszne!:)
Świetne, pierwszy raz widzę, musi być mega słodkie :))
OdpowiedzUsuńowszem, są słodkie, ale jeśli ktoś naprawdę lubi rożki, wcale mu ta słodycz nie przeszkadza:)
Usuń