Tymczasem jednak święta nadchodzą! A według mojej skromnej opinii, w czasie świąt nie ma co za dużo sobie odmawiać:P Dlatego owszem! Zamierzam jeść babki, mazurki i wszystkie inne słodkości, na które będę miała ochotę!.. choć może nie do zemdlenia ;) A po świętach się zobaczy ;)
Najbliższy miesiąc będzie jednak ubogi w nowości, bo z pracą mgr, choć prawie ukończoną, to jednak utknęłam w miejscu, zawalona licznymi (przeestrasznymi!) egzaminami i zaliczeniami, które czekają mnie w tych ostatnich tygodniach. :/
Teraz zapraszam wszystkich na ciasteczka daktylowe z migdałami, oblane najpyszniejszą polewą jaką można sobie wyobrazić! Być może preferujecie zdrowe święta, albo planujecie poświąteczne odchudzanie i przypadną Wam do gustu;)
Ciasto drożdżowe z musem z kiwi tak nam smakowało, że wczoraj zrobiłam powtórkę.
2 z białek, które po nim zostały wykorzystałam do zrobienia ciasteczek.
Ciasteczka same w sobie są trochę nijakie. Nie są zbyt słodkie, za to mocno grahamowo-owsiane i zdecydowanie sycące. Polane czekoladą będą świetną słodką przekąską :)
Składniki:
Ciastka:
- ok 100 g miazgi migdałowej
- ok 150g suszonych daktyli
- 1/8 szklanki wrzątku
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 50 g roztopionego masła
- 2 białka od jajek
- 3 łyżki otrębów owsianych
- mąka graham (na oko:P tak z 1,5 szklanki..? :P)
- 100 g masła
- 3 łyżki mleka
- Czekolada Milka Hot Choco - Taka - Naaajlepsza! omnomnom!:D (na oko;) )
Wykonanie:
Ciastka:
1.Daktyle kroimy w kostkę, zalewamy wrzątkiem i miksujemy blenderem.
2. Do miski wsypujemy miazgę migdałową, otręby owsiane, roztopione masło, proszek do pieczenia i białka. Dodajemy zmiksowane daktyle i mieszamy.
3. Dodajemy mąkę graham , tak żeby ciasto było można ugniatać i .. ugniatamy:)
4. Wkładamy do lodówki na jakieś 15 minut. Po wyjęciu stolnicę podsypujemy mąką i wałkujemy ciasto. Wycinamy ciasteczka o dowolnym kształcie.
5. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st.C ok 20 min - do lekkiego zarumienienia.
Polewa:
1.W garnku, na małym ogniu roztapiamy masło, dodajemy mleko i powoli, mieszając wsypujemy tyle Milki, żeby czekolada zrobiła się dość gęsta. Odstawiamy do przestygnięcia.
2. Kiedy ciastka ostygną polewamy je czekoladą. Zostawiamy do 'zastygnięcia'
3. Cały garnek , w którym na ściankach została czekolada koniecznie wyjadamy! Palcem, szpatułką, nalewając do niego mleka, obojętnie! Taka pyszność nie może się zmarnować :D
Wyglądają pysznie;)
OdpowiedzUsuń