Ostatnie chłodniejsze dni sprawiły, że obudziła się we mnie ogromna chęć na coś czekoladowego i aromatycznego. Postawiłam na coś prostego i szybkiego do wykonania. Przepis powstawał w trakcie ich robienia :) Muffinki wyszły naprawdę smakowicie, polecam! :)
Składniki:
- 2 jajka (białka i żółtka oddzielnie)
- pół szklanki cukru
- 2/5 szklanki oleju
- 100 g jogurtu naturalnego
- 2 łyżki kakao
- 60 gr. czekolady pomarańczowej
- szklanka mąki
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- + wiórki czekoladowe
Przygotowanie:
1. Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Piekarnik ustawiamy na 180st. C
2. Żółtka ucieramy z cukrem na jasną masę. Dodajemy jogurt, olej i roztopioną czekoladę, energicznie mieszamy do połączenia składników.
3. Do gładkiej masy stopniowo dodajemy kakao z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną, ciągle mieszając. Na końcu dodajemy mąkę i ponownie mieszamy. Masa stanie się gęsta.
4. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy do masy czekoladowej, delikatnie mieszamy do połączenia składników i uzyskania gładkiej puszystej masy.
5. Ciasto przekładamy do papilotek wyłożonych w formie lub papierowych/sylikonowych foremek. Obficie posypujemy wiórkami/płatkami czekoladowymi (u mnie biała czekolada)
6. Pieczemy ok. 25 minut.
Muffinki to idelana przekąska ;D
OdpowiedzUsuńPomarańcza i czekolada razem taka zachwalana, a mi jakoś nie podchodzi to połączenie ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają mega! A osłonki na babeczki cudne :)
OdpowiedzUsuń